Portal iWoman zamieścił tekst o kobietach piszących kryminały. Autorka wspomina też o mnie. Wywiad został przeprowadzony przez telefon i nie był autoryzowany, stąd w tekście drobne nieścisłości, ale ogólny sens się zgadza. No i cóż za doborowe towarzystwo piszących Pań! Moja próżność została mile połechtana.
Miło mi, że zostałam dostrzeżona, a moje wynurzenia uznano za godne publikacji. Czy słusznie? Przekonajcie się sami. cały artykuł można znaleźć tutaj.